W rozmowie z "Gazetą" prezes zielonogórskiego klubu Rafał Czarkowski wykluczył szanse na udział w eliminacjach do Euroligi oraz na euroligowe zaplecze, czyli Eurocup. Zastalowi najbliżej do występów w międzynarodowej lidze VTB. Grają w niej głównie kluby rosyjskie, ale także inne z krajów nadbałtyckich. Znajdzie się też miejsce dla ekipy z Czech oraz - prawdopodobnie - dla dwóch polskich, Zastalu i PGE Turowa
Zgorzelec.
- Coś więcej powinniśmy wiedzieć w przyszłym tygodniu, bo do Zielonej Góry wybierają się z wizytą delegaci z VTB. Wizyta to ich inicjatywa, co biorę za dobry znak - ocenił prezes Zastalu. - Ludzie z VTB [pracują tam m.in. były trener
Asseco Prokomu
Gdynia Tomas Pacesas i były prezes PZKosz. Roman Ludwiczuk - red.] chcą z bliska zobaczyć zielonogórską halę, hotele i nasz klub. Jeśli dobrze się zaprezentujemy, to jest szansa - ocenił Czarkowski. Gdyby rzeczywiście się udało, Zastal trafiłby do jednej z dwóch 10-zespoółowych grup ligi VTB, mając gwarantowanych 9 spotkań we własnej hali.