18-latka na konfrontację z tuzami Enea Ekstraligi nie ma oczywiście szans, ale coraz śmielej poczyna sobie w rywalizacji juniorów, czy imprezach niewielkiej rangi, gdzie ściga się z żużlowcami, którym daleko do krajowej czy światowej czołówki. Speedway jest przede wszystkim jej pasją. - Nie cofnęłabym czasu, reprezentować SPAR Falubaz to szansa, jaka na ogół się nie zdarza. Robię to, na co mnie stać i wiem, że nie ma sensu udowadniać innym czegoś na siłę - mówi Klaudia Szmaj, a na pytanie, czy nie czuje się jedynie "maskotką drużyny", odpowiada: - Kiedyś to określenie mnie irytowało, dziś nie ma większego znaczenia, bo wiele już przeżyłam i musiałam podjąć decyzje, wymagające dużej odpowiedzialności. Przez ten
sport wylałam dużo łez, usłyszałam dużo przykrych słów i zniosłam okrutny ból. To była i nadal jest dla mnie szkoła życia. Tylko inni zawodnicy potrafią zrozumieć ten
stres. Oczywiście, że są ludzie, którzy w sposób nieelegancki lub z podtekstami komentują moją pasję, treningi czy starty w zawodach. Być może zazdroszczą, że mam okazję przybywać w gronie tak cudownych sportowców i się z nimi zwyczajnie kumplować. Ogromnie dużo słyszę też miłych i ciepłych słów, za co bardzo dziękuję. Dziękuję też tym osobom, które siedzą przed monitorem komputera i odnoszą się negatywnie do mojej osoby. Uwierzcie, że to często działa bardzo motywująco.
W sobotę
24 stycznia w serwisie
Falubaz.com kibice przeczytają obszerny wywiad z Klaudią Szmaj.
FALUBAZ SEZON ROZPOCZNIE JEDNAK W LANY PONIEDZIAŁEK
WIĘCEJ INFORMACJI SPORTOWYCH SZUKAJCIE NA ZIELONA GÓRA.SPORT.PL